5

lut

autor: Karol

Bezrobotny.
Cześć! Jestem ze wsi Baranów i mam na imię Jacek, mam 20 lat i jestem bezrobotny. Ostatnio mam spore problemy ze znajomymi i ze znalezieniem pracy. Uważam się za osobę inteligentną i nie martwię się byle głupotami! Kiedyś interesowałem się samochodami ale mój tata wybił mi to z głowy. Na początku pracowałem jako parkingowy, a potem parkowałem samochody. Było to dosyć nudna robota ale lepsze to niż nic!Postanowiłem poszukać pracy w Warszawie. Tam dużo rzeczy jest remontowanych czy budowanych, więc coś na pewno się znajdzie!
W poszukiwaniu pracy…
Ale tłok! mogli by powiększyć ten peron!
- Poproszę jeden bilet do warszawy.- powiedziałem do pani w budce na peronie. Była to starsza pani, z długimi siwymi włosami. Według mnie powinna być na emeryturze, ale może dorabia sobie. Siedzenie w takiej budce jest męczące, ale lepsze to, niż żeby taka starsza pani musiała siedzieć w domu starców, czy innych domów spokojnej starości. Kiedyś Słyszałem od mojej babci,że jest tam strasznie, chociaż nie jestem pewien ile w tym prawdy, to i tak nikomu nie życzę takiej przyszłości… Samemu… Bez rodziny… Otoczony nieznanymi osobami którym jak śpią cieknie ślina z ust… FUJ! O czym jaw ogóle myślę!? No nic trzeba iść, bo mi pociąg ucieknie! Nareszcie nadjechał! Wszyscy zaczęli się cisnąć do drzwi które jeszcze nawet się nie otworzyły, i gdy to się stało, zaczęli wbiegać, jak by pociągu nigdy nie widzieli, albo gdyby się bali, że zaraz odjedzie, albo zamkną się drzwi. Mnie nie specjalnie się spieszyło. Gdy dobiłem się do drzwi zacząłem chodzić po przedziałach i zaglądać czy niema gdzieś miejsca. Było! (szkoda,że na samym końcu pociągu…) Spotkałem ta trzech panów którzy mówili coś o tiuningu samochodów, o sportowych wozach i o tym, że chcieli by być na samym szczycie sławy w ulicznych wyścigach. Gdy to usłyszałem cały zdrętwiałem. Kiedyś słyszałem o tym ale nigdy bym nie przypuszczał, że to jest prawda! Dowiedziałem się jeszcze, że to jest właśnie w Warszawie i że oni jadą po swoje nowe auta! Postanowiłem zapytać o coś więcej.
C.D.N.

Komentarze

Zostaw odpowiedź